sobota, 9 listopada 2013

2.1 :>

        Moja nowa wychowawczyni czytała kolejno nazwiska moich rówieśników, podczas kiedy ja czekałam tylko na imię Ideału. Spostrzegłam, iż grupa, w której teraz będę ma w sobie wielu ładnych ludzi. Chłopaków jak i dziewczyny. Intuicja mówiła mi, że będzie co najmniej parę związków z tego wszystkiego..
 - Rafał Nomorzyński – podnosi rękę Ideał. Rafał. Ładne imię dla kogoś ładnego. Ciekawe z jakiego powodu jego rodzice nadali mu takie imię. Zastanawiał mnie również fakt jacy byli jego rodzice, skoro on był Ideałem. Nigdy nie znałam dobrze takich ludzi. Spojrzałam się szybko na blat swojej ławki, żeby Rafał nie zauważył, że znowu się na niego bezczelnie gapię. Wyglądał na miłego i dobrze wychowanego chłopaka, więc jego rodzice pewnie też byli...
 - Jest tu Roksana Sekanicz? – zawołała nauczycielka.
 - Roks! – szturchnęła mnie lekko Kaśka.
 - Tak, jestem, przepraszam – powiedziałam lekko zawstydzona.
Kątem oka zobaczyłam uśmiech na twarzy Rafała, od którego niemalże sama się uśmiechnęłam.
 - O czym myślałaś? – spytała mnie szeptem Kasia.
 - A o czym mogłam? – powiedziałam patrząc na nią i nie kryjąc rozmarzenia.
 - Jak tak dalej pójdzie to nie będziesz w ogóle uważała – przestrzegła mnie przyjacielsko.
 - Oj tam, spokojnie – powiedziałam i uśmiechnęłam się tak, aby ona się nie martwiła.


         Przed rozejściem się, wychowawczyni podyktowała nam plan lekcji na dwa najbliższe dni i poleciła nam przychodzić wcześnie, ponieważ za najmniejsze spóźnienia nauczyciele wstawiają uwagi. Kierowałyśmy się z Kaśką w stronę przystanku, kiedy obie poczułyśmy że Rafał do nas podbiega z tyłu. Wymieniłam z nią szybkie spojrzenie, które mówiło ona idzie na przystanek dalej. Robiłyśmy tak zawsze kiedy jakiś chłopak chciał nas poderwać, tyle że nigdy nie zdarzyło się, aby chodziło o Ideał.
 - Cześć, jestem Rafał. Ty Roksana, tak? – zapytał mając na twarzy swój uśmiech.
 - Dokładnie – odpowiedziałam mu, rumieniąc się. Przeszliśmy parę metrów w ciszy, która zrobiła się dla mnie strasznie uciążliwa.
 - Idzie...
 - Ma... – chciałam się już go o coś spytać, ale wyszło na to, że powiedzieliśmy coś niezrozumiałego w tym samym czasie.
 - Ty pierwsza – powiedział ze śmiechem Ideał.
 - Chciałam tylko zapytać czy idziesz na przystanek. A Ty co chciałeś powiedzieć? – spytałam przy okazji.
 - Tak, idę na przystanek i z tego co zauważyłem Ty też – uśmiechnął się. – Chciałem tylko powiedzieć, że masz piękne oczy – zatrzymał się, aby spojrzeć prosto w nie. To on miał piękne. W promieniach słonecznych mieniły się złotem. Zauważyłam, iż jest wyższy, niż na początku sądziłam. 

5 komentarzy:

  1. Ocenialnia Na Linii Frontu http://na-linii-frontu-ocenialnia.blogspot.com/ chętnie oceni nowych żołnierzy i tych początkujących i tych z większym doświadczeniem, (uwaga jak na razie tylko opowiadania/powieści). Gwarantujemy sumienną i sprawną pracę.

    OdpowiedzUsuń
  2. No, fajniee:D Ciekawe co wyniknie z ich znajomości... Może coś więcej?;) Ogólnie super blog. Byłabym wdzięczna, gdybyś informowała mnie o nowych rozdziałach u siebie;)
    Zapraszam również na mojego bloga: http://pod-skrzydlem.blogspot.com/ Jeśli możesz, to zostaw coś po sobie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :3 Zapraszam do obserwowania mojego bloga, wtedy będziesz miała najnowsze rozdziały. Wpadnę do Ciebie i poczytam ;)

      Usuń
  3. "czytała kolejno moich rówieśników" - poprawnie ; czytała nazwiska moich rówieśników XD
    I ładny to jest gej :( Faceci są przystojni ;)
    Czekam , aż dasz następny wpis ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za koment, wezmę to pod uwagę. Moja koleżanka zawsze mi mówi że ładny może być gej XD

      Usuń