Staliśmy tak przez kilka sekund,
kiedy poczułam, że zaraz stanę się pierwszorzędnym burakiem. Jakby tylko tego brakowało.
Nie chciałam przerywać tej chwili, ale to mi przeszkadzało. Już miałam się
odwracać, gdy Rafał się ponownie odezwał:
- A tak poza tym to słodko się rumienisz – jego spojrzenie z chwili na chwilę robiło się coraz głębsze, powoli tonęłam w studni jego oczu.
- Słodkie, kiedy dziewczyna robi się cała czerwona? – spytałam ironicznie.
- Słodkie, kiedy dziewczyna robi się cała czerwona w momencie, gdy się na mnie patrzy – wyjaśnił ze śmiechem, a ja poszłam twardo na przód. – Hej! Zaczekaj!
Rafał wpadł na mnie, ponieważ dosyć nierozważnie nagle zatrzymałam się co ruszyłam. Prawie się przewróciłam, ale on złapał mnie w talii, w najprawdopodobniej ostatniej chwili i... Przyciągnął do siebie, nasze ciała się nawzajem dotykały, a usta dzieliło parę centymetrów. Wyczułam przyspieszone bicie jego serca, tak bardzo blisko mojego. Wydawało mi się, że zaraz się rozpłynę. Ten moment był tak samo idealny co on. Patrzył na mnie z taką przenikliwością, jakby chciał zajrzeć prosto do mojej duszy. Nie mogłam się powstrzymać, aby nie spojrzeć choć przez chwilę na jego usta. Były cudowne. Patrząc na nie, mogłam wyobrazić sobie spotkanie naszych warg. Wyglądały na miękkie i spragnione pocałunku. Kiedy wróciłam do jego oczu, zobaczyłam, że on także przyglądał się moim ustom. Gdy tylko to dostrzegł, od razu odwzajemnił moje spojrzenie.
- Przepra... – chciałam go przeprosić, w końcu to moja wina, że na mnie wpadł, ale on szybko odgonił tą myśl przykładając swój palec do moich warg.
- Nie przepraszaj. Nic się nie stało – powiedział i uśmiechnął się. Zaczął mnie puszczać, czego strasznie nie chciałam, lecz nie miałam niestety wyboru. Dopiero kiedy już się od siebie odklejaliśmy, spostrzegłam, że wbijałam mu przez niemalże cały ten czas paznokcie w plecy, które jak wyczułam były bardzo seksownie umięśnione.
Resztę drogi pokonaliśmy powolnym, spokojnym krokiem. Dowiedziałam się, że mieszka on dwa przystanki dalej ode mnie. W tramwaju mogliśmy wyglądać jak dwójka starych, bardzo dobrze znających się przyjaciół, jak z resztą ja sama się czułam. Wydawało mi się, iż mogę powierzyć mu każdy mój sekret, a on nie będzie się ze mnie śmiał, a zrozumie wszystko bez żadnych ogródek. Gdy mijaliśmy przedostatni przystanek mojej trasy, on poprosił abym podała mu swój numer, co zrobiłam z wielką przyjemnością. Kiedy miałam już wysiadać Rafał podszedł do mnie od tyłu i wyszeptał mi do ucha: „Naprawdę cieszę się, że dostaliśmy szansę poznania się”. Z początku byłam oszołomiona dźwiękiem jego szeptu, lecz na szczęście szybko się z tego otrząsnęłam odwróciłam lekko głowę i niemal przy samych jego ustach odparłam: „Wzajemnie”. Nie miałam pojęcia, że nadal jest tak blisko mnie, ani, że kiedy się odwrócę może wyglądać to jak odpowiedź na jego słowa pocałunkiem, na którego tak bardzo miałam chęć. Dałabym chyba wszystko, żeby tylko znać jego myśli. Zadręczałam się tym całą resztę dnia. Co jeśli mu się to podobało? Albo co gorsza, co jeżeli wkurzyłam go czymś takim? Nie wiedziałam co zdarzy się jutro, ale na pewno nie miałam zamiaru zostawiać tego obojętnie.
- A tak poza tym to słodko się rumienisz – jego spojrzenie z chwili na chwilę robiło się coraz głębsze, powoli tonęłam w studni jego oczu.
- Słodkie, kiedy dziewczyna robi się cała czerwona? – spytałam ironicznie.
- Słodkie, kiedy dziewczyna robi się cała czerwona w momencie, gdy się na mnie patrzy – wyjaśnił ze śmiechem, a ja poszłam twardo na przód. – Hej! Zaczekaj!
Rafał wpadł na mnie, ponieważ dosyć nierozważnie nagle zatrzymałam się co ruszyłam. Prawie się przewróciłam, ale on złapał mnie w talii, w najprawdopodobniej ostatniej chwili i... Przyciągnął do siebie, nasze ciała się nawzajem dotykały, a usta dzieliło parę centymetrów. Wyczułam przyspieszone bicie jego serca, tak bardzo blisko mojego. Wydawało mi się, że zaraz się rozpłynę. Ten moment był tak samo idealny co on. Patrzył na mnie z taką przenikliwością, jakby chciał zajrzeć prosto do mojej duszy. Nie mogłam się powstrzymać, aby nie spojrzeć choć przez chwilę na jego usta. Były cudowne. Patrząc na nie, mogłam wyobrazić sobie spotkanie naszych warg. Wyglądały na miękkie i spragnione pocałunku. Kiedy wróciłam do jego oczu, zobaczyłam, że on także przyglądał się moim ustom. Gdy tylko to dostrzegł, od razu odwzajemnił moje spojrzenie.
- Przepra... – chciałam go przeprosić, w końcu to moja wina, że na mnie wpadł, ale on szybko odgonił tą myśl przykładając swój palec do moich warg.
- Nie przepraszaj. Nic się nie stało – powiedział i uśmiechnął się. Zaczął mnie puszczać, czego strasznie nie chciałam, lecz nie miałam niestety wyboru. Dopiero kiedy już się od siebie odklejaliśmy, spostrzegłam, że wbijałam mu przez niemalże cały ten czas paznokcie w plecy, które jak wyczułam były bardzo seksownie umięśnione.
Resztę drogi pokonaliśmy powolnym, spokojnym krokiem. Dowiedziałam się, że mieszka on dwa przystanki dalej ode mnie. W tramwaju mogliśmy wyglądać jak dwójka starych, bardzo dobrze znających się przyjaciół, jak z resztą ja sama się czułam. Wydawało mi się, iż mogę powierzyć mu każdy mój sekret, a on nie będzie się ze mnie śmiał, a zrozumie wszystko bez żadnych ogródek. Gdy mijaliśmy przedostatni przystanek mojej trasy, on poprosił abym podała mu swój numer, co zrobiłam z wielką przyjemnością. Kiedy miałam już wysiadać Rafał podszedł do mnie od tyłu i wyszeptał mi do ucha: „Naprawdę cieszę się, że dostaliśmy szansę poznania się”. Z początku byłam oszołomiona dźwiękiem jego szeptu, lecz na szczęście szybko się z tego otrząsnęłam odwróciłam lekko głowę i niemal przy samych jego ustach odparłam: „Wzajemnie”. Nie miałam pojęcia, że nadal jest tak blisko mnie, ani, że kiedy się odwrócę może wyglądać to jak odpowiedź na jego słowa pocałunkiem, na którego tak bardzo miałam chęć. Dałabym chyba wszystko, żeby tylko znać jego myśli. Zadręczałam się tym całą resztę dnia. Co jeśli mu się to podobało? Albo co gorsza, co jeżeli wkurzyłam go czymś takim? Nie wiedziałam co zdarzy się jutro, ale na pewno nie miałam zamiaru zostawiać tego obojętnie.
Nic dodać , nic ująć, genialne :DD
OdpowiedzUsuń+ zachęcam do zajrzenia na mojego bolga z własną powieścią, oraz zostawienie komentarza :)) http://skazaninawiecznosc.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :3
UsuńWejdę i poczytam jak tylko znajdę więcej czasu :)
Spodobało mi się. Świetnie piszesz. Sama też kocham pisać opowiadania ;) Masz talent i życzę Ci powodzenia :D + Cieszę się, że masz ma na blogu możliwość obserwowania e-mailem, bo ogólnie mało osób ten dodatek daje na bloga a to jest bardzo pomocne, jeśli ktoś nie chce się przełączać na google + xD
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię też do mnie :)
heisaproblem.blogspot.com i onecityintheworld.blogspot.com
Wielkie dzięki :3 Google+ to jakiś shit no ale XD
UsuńWejdę jak tylko znajdę nieco więcej czasu ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajne opowiadanie ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://misa-axel.blogspot.com/ ^^
Dzięki, zajrzę ;)
Usuńmasz .... ciekawy sposób pisania, para się dopiero poznała i już coś między nimi jest ? średnio... no nie wiem, niektórzy lubią takie klimaty ale opowiadanie to coś innego niż poruszanie tylko jednego wątku... tutaj sexu, i chyba na tym skończę komentarz
OdpowiedzUsuń